Mija właśnie dziesięć lat od mojej rozmowy z prezydentem Rafałem Dutkiewiczem w sprawie stworzenia we Wrocławiu festiwalu filmowego. Nie byłem wówczas gotowy na nowe, duże wyzwanie. Stowarzyszenie Nowe Horyzonty było wówczas na dorobku. Ale zaryzykowałem i przeniosłem festiwal Nowe Horyzonty z Cieszyna, gdzie nie miał szans na rozwój, do Wrocławia.

Już po pierwszej wrocławskiej edycji festiwalu w 2006 roku było oczywiste, że decyzja była słuszna. Wrocławskie święto kina dynamicznie się rozwija i jest obecnie największym oraz jednym z najważniejszych polskich festiwali filmowych. Jednak od początku powracało pytanie: co zrobić, aby takie święto jak Nowe Horyzonty nie kończyło się ostatniego dnia, ale trwało przez cały rok.

Tym bardziej, że dziesięć lat temu nie było we Wrocławiu dobrego kina studyjnego. Wiele ciekawych tytułów w ogóle do Wrocławia nie trafiało, nie można było oglądać klasyki filmowej. Współczesne kino natomiast ciągle jest żywe, stanowi ważną część światowej kultury i jest stosunkowo łatwo dostępne. Poprzez kino można poznawać świat, różne kultury i wzbogacać się duchowo.

Oczywistym więc dla mnie było, że we Wrocławiu musi powstać dobre kino studyjne. W 2006 roku mocno się zaangażowałem i przez kilka lat wspierałem projekt przebudowy kina Warszawa, które otworzono w 2011 roku pod szyldem Dolnośląskiego Centrum Filmowego. Chciałem wykorzystać moje wieloletnie doświadczenie w pracy na rzecz nowego miejsca, ale nie gwarantowano mi niezależności programowej.

Na szczęście szybko pojawił się pomysł, aby przejąć i przekształcić kino Helios przy ulicy Kazimierza Wielkiego w miejsce prezentujące dzieła artystyczne, autorskie, eksperymentalne, jak również klasykę filmową i wartościowe filmy środka. Kino bez wielkich hollywoodzkich produkcji i popcornu, natomiast z rozwiniętymi programami edukacyjnymi dla młodzieży szkolnej i studentów, z kolejnymi festiwalami i przeglądami oraz specjalnymi wydarzeniami promującymi kulturę filmową we Wrocławiu. Kino z propozycjami dla przedszkolaków i ich rodziców oraz dla seniorów. Kino, którego działalność, podobnie jak to ma miejsce w większości dużych miast europejskich, będzie częściowo finansowana z budżetu miasta.

Pomysł spotkał się z bardzo dobrym przyjęciem ze strony władz miasta i został wpisany jako ważny projekt do programu Europejskiej Stolicy Kultury Wrocław 2016. Od 31 sierpnia 2012 roku kino Nowe Horyzonty jest zarządzane i programowane przez Stowarzyszenie Nowe Horyzonty. Prawie trzyletnie doświadczenie pokazuje, że takie miejsce jest we Wrocławiu bardzo potrzebne. Nasze kino odwiedziło dotychczas ponad milion trzysta tysięcy widzów. Jeżeli dodać do tego świetnie rozwijający się American Film Festival (szósta edycja w tym roku w październiku), to po dziesięciu latach związków Stowarzyszenia Nowe Horyzonty z Wrocławiem mamy rzeczywiste powody do radości i dumy.

Zapraszam na tegoroczną edycję festiwalu T-Mobile Nowe Horyzonty. Na jego stronie internetowej można zapoznać się z opisem wszystkich filmów i kalendarzem pokazów. Trwa sprzedaż biletów przez internet i w kasach Kina Nowe Horyzonty. Do zobaczenia w kinie!

Roman Gutek

"Gazeta Wyborcza Wrocław", 21.07.2015